Tak jak w tytule, pojawia mi się podczas jazdy check przy ostrzejszym przyspieszaniu, a chwilę później gaśnie. Utrata mocy jest czasami, ale chwilowa, wciśnięcie sprzęgła i zmiana biegu (nawet na ten sam) pomaga. Niedawno robiłem mały przeglądzik (objawy były przed tymi czynnościami):
- wymiana termosatatu
- czyszczenie EGR
- przeczyściłem zawór regulujący na pompie
- lekko przeczyściłem map sensor (bałem się go "szorować", ale zasyfiony był i dalej najczystszy nie jest).
Zanim wyczytałem błędy FES-em objawy wskazywały na regulator na pompie (według tematu Motor Control System Failure), a teraz znowu wychodzi. że to albo przeładowanie albo co? Co zrobić - przeczyścić zawór zmiennej geo? Jak sprawdzić czy turbina się przycina, mogę zrobić jakieś logi, choćby i jutro. Już mnie denerwuje to "pikanie" checka i te chwilowe utraty mocy. Co robić?